Michael Jackson (*)

I$ioolka;)

25.06.2009 o godzinie 14:26 (23:26 czasu polskiego) odszedł Elvis naszych czasów.
Dla jednych był to koniec pewnej ery w muzyce.
Dla drugich to było "gorsze niż śmierć Papieża".
Inni uważają tę wiadomość za pewien chwyt marketingowy.

Anyway, R.I.P. [*]

Samantha0808

Szkoda go lubiłam jego piosenki...

I$ioolka;)

no szkoda... w angorze czytałam artykuł o nim i okazało się, że tak naprawdę był dobrym człowiekiem, a oskarżenia o molestowanie są nie do końca słuszne... (chyba że się mylę?)

Samantha0808

Też czytałam ten artykuł i moim zdaniem oni chcieli poprostu się do niego byle czym doczepić, wiesz jak to jest byle by pokazać, że jest zły lub wyciągnąć od niego kase...

I$ioolka;)

Ech... czego się nie robi dla pieniędzy... Rolling Eyes

Już nawet na jego śmierci zbijają krocie -.-

Samantha0808

No tak, bo wiesz jak to rodzina zmarłego muzyka robi, cały czas odnajduje niby jego nowe napisane piosenki i sprzedaje je tym wytwórniom, a która głupsza ta więcej da...

I$ioolka;)

to mi się skojarzyło z 2Pac'em.

po śmierci "wydał" więcej albumów niż za życia.

Samantha0808

No tak jest Ci ludzie wstydu nie mają...

Averille

Nigdy nie byłam zagorzałą fanką, chociaż czasami lubiłam posłuchać kilku piosenek, nie ma co był świetny i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Co do szumu wokół niego, sama nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
Teraz.. jedno jest pewne, będzie wiecznie żywy jak Elvis, niekwestionowany król popu Wink

I$ioolka;)

oj tak... razem z ciocią Janis, Jamesem Brownem i innymi chwalą Pana w niebie (*)