Czy fajne znaczy modne??

Samantha0808

legginsy nienawidze ich dla mnie to ucięte rajstopy, hhhhmmm moi kumple też tak sądzili, ale zawsze powalało mnie jedno spódnica czarna, legginsy czerwone pod nie rajstopki cienkie żeby nogi były opalone na nogi japonki(do rajstop!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tak że japonki były wbijane między palec duży a ten drugi) na góre żółta bluzka na niej różowy krawat no i fioletowy żakiecik i ta dziewczyna miała się za emo!!!!!!!!!!!!! to wywołuje zgroze naprawde i śmiech

Averille

Hahaha... u moich koleżanek były to zawsze czarne legginsy, jeansowa spódniczka, złote buciki, złoty pasek i jakaś bluzeczka. Na nich wyglądało to wyjątkowo komicznie!

Samantha0808

tak to mnie zawsze powala, a później doczepiają się do mnie, że się z nich śmieje

Agness#

taaa

Wiecie czego jeszcze nie lubie?.....
Zwężanych dzisnów.

Wiem, że dzwony nie są już modne, ale ja je uwielbiam i bede chodzić właśnie w nich!
Moja szafa składa się z samych pięknych, rozszerzanych spodni, w których po prostu dobrze wyglądam...

A w rurkach sie wygląda tak niezgrabnie...
Zwłaszcza jak ktos ma nawet minimalnie za dużo w biodrach...

[Przepraszam, jeśli właśnie kogoś uraziłam!! nie chcialam!! =*]

kulewna*ścieżka

ależ ja bardzo panią przepraszam ale w jakiejś pustej gazecie o ciuchach wyczytałam, że w tym sezonie są modne i rurki i spodnie szerokie Smile

Averille

Taaa rurki są bardzo modne...

Nie wiem czy jest temat mój styl więc wypowiem się tu:
Averille ubiera się bardzo grzecznie.
Wiosną i latem są to ubrania a'la "słowiańskie" coś typu dzieci kwiatów. To znaczy kwiaciaste bluzki z szerokimi rękawami najczęściej w kolorze błękitu, brązu bądź zieleni; lub białe z celtyckimi wyszyciami , do tego spódniczka lub jeansy, krótkie spodenki rzadziej. A dla udoskonalenia całego obrazu trampki: czarne bądź biało-zielone (krótkie, długie lub za kostkę). Przez ramię przewieszona torebka z jeansu lub w kolorze khaki. Czasem dla urozmaicenia Avi zakłada sukienkę (błękitną, fioletową lub czarną)
Jesienią i zimą: adidasy lub długie kozaczki (np typu "oficerki"), czarny wełniany płaszcz, albo kurtka koloru zgaszonej zieleni z kolorowymi haftami na rękawach, spodnie jeansowe lub brązowe rybaczki, czasami spódniczka tzw "mała czarna" lub brązowa, sztruksowa za kolana. Zimą rzadko rozstaję się ze swetrami, tu kolory są już bardziej urozmaicone czyt. duużo zieleni i brązu, czerwień, kilka swetrów w paski. Niekiedy bluzy z kapturem. Obowiązkowo na szyi biało-czarna arafatka, a na dłoniach rękawiczki pasiaste lub w panterkę ;]
Jeśli chodzi o ciuchy firmowe... to hm... kilka dodatków z Croopy.

Ale jak pewnie niektórzy wiedzą mój ulubiony ubiór to i tak: krótkie skórzane buciki, długa lniana sukienka koloru groszkowego wiązana po bokach, bordowa - wiązana także po bokach lub ciemno zielona ta już wiązana jest z przodu, a na to czarna, wełniana pelerynka. A już nie długo może i wełniana, dworska suknia typu cotenhardie.

kulewna*ścieżka

i Ty właśnie masz swój własny styl - kocham Cię xD

Samantha0808

ejjj ja też mam swój własny styl Sad

tylko mnie to już nikt nie kocha

a spodnie rurki mnie wkurzają wszyscy je teraz noszą, a ja kocham szerokie spodnie bo w obcisłych wyglądam jak anorektyczka:(

Agness#

A ja wręcz odwrotnie...
Ja nawet w prostych wyglądam idiotycznie :/

Ps.
Mnie tez nikt nie kocha, Sami Sad

A też mam własny styl... no cóż =*

Samantha0808

Agness ja cie kocham:*

a co do spodni to nieprawda musisz w jakiś wyglądać dobrze