nałogi

I$ioolka;)

mi w 2005 roku, szczerze przyznam, zdarzyło się zapalić, ale tak okazyjnie (raz na parę miesięcy) - nie jestem w nałogu i zawsze mogę sobię odmówić Razz

madzia[mirror]

Hmmm... Yoiska nie rozumiem... najpierw mówisz ze to syf i nie wiesz co w tym takiego widzą a sama mówisz ze od czasu do czasu zdarzyło Ci się zapalić... a więc Ciebie zapytam.... co w tym takiego jest pociągającego?

I$ioolka;)

właśnie chciałam przez to powiedzieć, że na własnym doświadczeniu poznałam, że to syf Razz

dlatego nie daję się wciągać w nałóg Razz

a w porównaniu z 2005 rokiem postanowiłam sobię, że od tej pory nawet tego nie tknę, bo zacznie się znowu jakieś zaciąganie się, itp. itd. a ja nie chcę tego robić Razz

madzia[mirror]

I$ioolka;)

ależ Lustereczko, ja mam silną wolę i nigdy w życiu bym się nie dała w to wciągnąć do tego stopnia, że nie mogłabym już potem przestać Razz

lepiej jak najszybciej z tym skończyć, niż mordować się z tym jak będzie już za późno Razz

albo nie daj Boże wydawać na plastry antynikotynowe Razz

zresztą i tak jestem dość wysoka Razz

Grzanka

Ja zrozumiałam... po tym, co się ostatnio stało... Crying or Very sad

To byłby trzeci mój znajomy, który umarł, lecz całe szczęście, żyje. Leży w szpitalu, właśnie przbudził się ze spiączki... Bo chłopaki wybrali się na waje, opili się, potem poszli, jeden z nich leżał w śniegu, chłopaki go znaleźli, wogóle wszyscy byli pijani, wezwali karetkę, okazało się, że ma pękniętą czaszkę. Niewiadomo czemu, prawdopodobnie przez to, że pielęgniarki wnosiły go nieostrożnie do karetki, a jedna nazwała go ćpunem i alkoholikiem. Leżał w stanie krytycznym, na szczęście już się przebudził. To daje do myślenia... Z alkoholem trezeba ostrożnie, uwieżcie mi...

Klaaudynka

MóJ barChOl Pali =// =// Ale OGólNie JEst SpoX =D MA On dzIEWCZyNĘ,kTórA NIE LuBI PAlAcyCh A MimO TEgO z Nim Ejst I MÓwI żE Go kOCha =// =// A Co Do TEmEtu To ŁąTWo jEst mÓwiC : ,,JAkby chcIAł to By RzuCiŁ,, lub ,,NIE PowiNIen PalIC,, Bo teN KTo Palił IWE JKa tRuDnO jest To RZUCiĆ =(( =(( NIEkTÓRzy NAWeT Nie pOtrAfią =(( =(( Ale To Nie PowÓd ZEby Miec do nICH WsTrĘt moim ZdaNIem =)) =))

Alusia

Ogólne nałogi chłopaków:
* palenie
* picie
* ćpanie
Nie chcialabym miec chłopaka, który pali i ćpa. Wiadomo przecież, ze napić się trochę alkoholu może każdy. Mi by nie przeszkadzało jakby mój chłopak pił. Ale z umiarem. Żeby nie pił " regularnie " i żeby się nie upijał.

anusiaaa

Papierosy i narktoyki to największy syf....pierwszego raz spróbowałam i nic mnie w tym nie pociagneło, drugiego nie zmaierzam próbowac...za duzo przykładów mam dookoła <TV, internet>. A alkohol...yyy...sama lubie czasem na imprezie wypić, ale nie upic się.
A co do facetów to nie toleruje palących i cpających w tak młodym wieku, w ogóle nienawidze jak ktos pali...a ćpa to w ogóle Wszyscy wiemy czym to się kończy,tyle że większość osób wciaga sie w nalogi nie dlatego że chce tylko przez jakieś napieranie środowiska, zwrócenie na siebie uwagi.

Alusia

Gdy wybieram sobie chłopaka zwracam też uwagę na to czy pije, pali i ćpa. Może to głupie, ale nie chcę mieć chłopaka, który by ćpał lub palił.