 Wysłany: Sob 18:39, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
| a i jeszcze słynne powiedzonka księdza:
"wielk(i/a) rośnij! (wzdłuż i wszerz)" pytanie księdza np. o datę tudzież temat poprzedniej lekcji, czyjaś odpowiedź, na to ksiądz: "godne to i sprawiedliwe" xD a i kiedyś sor od matmy: “… o tu, za przeproszeniem, pierdnięta dziedzina.” Kolega na WOSie: ostatni piątek tygodnia! sorka od geo (w ramach próby zwrócenia uwagi dość wysokim gadułom siedzącym w ostatniej ławce): ciało puste nie zawsze jest przezroczyste Kolega na niemcu: Kiedy jest Dzień Matki? sorka od bio: Jakie są kości czaszki? ja się zgłaszam: Ciemieniowa, polityczna... xD na w-fie kolega trzyma ręce w kieszeni. sor do niego: skończyłeś już ten masaż? |
|
| Wysłany: Sob 15:15, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
| Niech żyje celibat <lol2>
"Pani mnie interesuje" Boskie boskie!!!! xD |
|
| Wysłany: Śro 12:43, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
| hehe dobre:) | |
| Wysłany: Wto 21:48, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
| “Dzisiaj mnie nie było, a wczoraj byłem niedysponowany” – Kolega o tym, dlaczego go nie było na rekolekcjach
sorka od niemca: Numery dnia piszemy słownie. Ktoś: A ja pisemnie! Moja konkluzja dotycząca czarnego dymu wydobytego z probówki po acetylenie (doświadczenie chemiczne): Jeszcze nie wybrano papieża! Sor chłopaków od w-f'u: Korzystając z pięknej pogody, zażyjemy zdrowego asfaltu! Na lekcji angielskiego nasz sor z pretensją w głosie (bo on nie lubi jak się u niego na lekcjach po polsku mówi: - Why you use polish? Klasa: – Z przyzwyczajenia! Na polskim Kolega1 szuka coś w słowniku: Kolega2: Nie ma tu wyszukiwarki? Szatnia po lekcjach; Kolega1 śpiewa: Bo we mnie jest seks… Kolega2: Jakoś nikt Ci nie przytakuje…? Kolega3: No bo to jest aksjomat! Geografia: sorka: O, tam kolega w drugiej ławce nie słucha… Kolega: Ja!? Słucham, tylko udaję, że nie! Słynna groźba księdza, że kogoś opluje: …bo zaraz deszcz spadnie w okolice twojej twarzy! No i kolejny kultowy tekst księdza: Niech żyje celibat! Sorka od historii: Jaki był ustrój polityczny w Atenach w czasach demokracji? Niemiecki: sorka: Masz pracę domową? Kolega: Mam! (…) Spisałem przed sekundą! Historia: sorka: (…)Maciek, Czy ja Cię męczę? Kolega: Nie, nie nie! Pani mnie interesuje… Angielski: sor: (…)Im większy samochód tym bardziej męski się czuje! Kolega: Dlatego ja jeżdżę autobusem… Sor od PO: Kto zajmuje się grzebaniem rannych? Kolega1 do Kolegi2 na matmie: Masz pałę? Sor: Proszę nie zadawać takich osobistych pytań. |
|
| Wysłany: Nie 19:56, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
| na matmie, prof do okropnie grubej dziewczyny:
-Alicja, do tablicy -Jaaaaaaaaaaaaaa? -widzisz tu jakąś inną alicję? -nie... a co mam zrobić? -podnieś szynki z krzesła i do tablicy Iza: profesorze, a co to są szynki>? -idź do mięsnego i zapytaj i moje pytanie: -panie profesorze, a jakie praktyczne zastosowanie ma liczenie ciągów? |
|
| Wysłany: Czw 13:58, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
| Nasz facet od plastyki ostatnio opowiadał jak jakiś komentator sportowy powiedział o jednym z kolarzy że to "Istnie dziecko dwóch pedałów" xd | |
| Wysłany: Nie 9:50, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
| U mnie na każdej lekcji są jakieś takie teksty, ale nie będę ich pisać, bo i tak nie wiecie ocb ;D
Trzeba poznać moją klasę ;D |
|
| Wysłany: Sob 18:03, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
| To u mnie kiedyś na niemieckim gościwi się pomyliło Garten [ogród] z Kirche [kościół]. I było takie ćwiczenie, gdzie trzeba było wpisać te wyrazy, i on dostał takie zdanie:
Wir spielen in... [gramy w...] i chłopak bez namysłu KIRCHE. A wszyscy w brecht. |
|
| Wysłany: Sob 22:52, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
U nas jest taki facio od wfu, co na dziewczyny mówi 'baby', a na chłopaków 'futrzaki', albo 'śmierdziele', a jak się z niego zbijamy, to jest text 'Babo  Zamknij twarz '  |
|
| Wysłany: Sob 16:40, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
| u mnie na przedsiębiorczosci gościara moowila o gospodarce i nagle moowi :
" no np. gospodarka na madagaskarze .. " i w tym samym momencie zaczeła sie wyginać i śpiewać "wyginam śmiało ciało" no polewka jak nie wiem.... w soomie nie pamietam juz innych tekstoow ale ogoolnie rzecz biorac nauczyciele jada nam w podtekstach a my im heehe ;p i tak sie toczą dni w 24LO:D |
|